no nie wiem, nie wiem....
Re: no nie wiem, nie wiem....
donaldduck , najpierw Cię poparłam, oto cytat;
Postprzez daga » 5 września 2012, o 21:25
Zgadzam się z tobą donaldduck , to miała być ekonomika, a niektóre zmiany przeczą ekonomice.Ja zostałam ukarana za to że dotarłam do 143 poziomu, bo mam 103% podatku od transakcji giełdowych.
Następny mój wpis to była moja reakcja na te kołchozy .
Postprzez daga » 5 września 2012, o 21:25
Zgadzam się z tobą donaldduck , to miała być ekonomika, a niektóre zmiany przeczą ekonomice.Ja zostałam ukarana za to że dotarłam do 143 poziomu, bo mam 103% podatku od transakcji giełdowych.
Następny mój wpis to była moja reakcja na te kołchozy .
Re: no nie wiem, nie wiem....
Adminie , a w nowej edycji , w handlu też mi wystarczy 1 działka. Działki na 30 różnych towarów nie wybuduję , bo nie wolno mi kupować na giełdzie , a sama tyle nie wyprodukuję. Teraz mam 15 działek handlowych,próbuję zatrudnić ludzi już 2 razy i mi się to nie udało,bo wysycenie rynku pracy mnie dotknęło.
Re: no nie wiem, nie wiem....
Rozbudowa uprawy pszenicy na wyższy poziom kosztowała mnie 500000 za pracowników,to było jakieś 2 dni temu i do tej pory tego nie odrobiłam , bo wysycenie rynku pracy.
Re: no nie wiem, nie wiem....
Jeszcze sprawa dotycząca pracy zawodowej.Przez to wysycenie rynku pracy jestem zmuszona do pracy za $1 ,żeby mi się nie wysyciło, podczas gdy w innych zawodach mogłabym pracować za większą kasę , no i gdzie tu ekonomika.
Re: no nie wiem, nie wiem....
A jeszcze hodowla. Mam hodowlę krów,świń,kur i ryb.Jeżeli zatrudnię 34 osoby u kur, to pół dnia jestem bez krów,świń,mleka i ryb. I co to wszystko mam wyhodować na jednej działce,żeby mnie wysycenie nie dopadło.
Re: no nie wiem, nie wiem....
Akurat ofert pracy w handlu nigdy nie brakuje więc wyrobienie limitów nie jest problemem.daga pisze:Adminie , a w nowej edycji , w handlu też mi wystarczy 1 działka. Działki na 30 różnych towarów nie wybuduję , bo nie wolno mi kupować na giełdzie , a sama tyle nie wyprodukuję. Teraz mam 15 działek handlowych,próbuję zatrudnić ludzi już 2 razy i mi się to nie udało,bo wysycenie rynku pracy mnie dotknęło.
Zmniejszyłem te koszty, bo były nieco jednak przegięte.Rozbudowa uprawy pszenicy na wyższy poziom kosztowała mnie 500000 za pracowników,to było jakieś 2 dni temu i do tej pory tego nie odrobiłam , bo wysycenie rynku pracy.
Jak w Twoim biznesie nie byłoby rąk do pracy to pracowałabyś nawet za darmo żeby mógł się kręcić.Jeszcze sprawa dotycząca pracy zawodowej.Przez to wysycenie rynku pracy jestem zmuszona do pracy za $1 ,żeby mi się nie wysyciło, podczas gdy w innych zawodach mogłabym pracować za większą kasę , no i gdzie tu ekonomika.
Zarobki z pracy w zawodzie to jedno, a dbanie o limity to zupełnie inna sprawa.
O tym jak być w limicie powinnaś myśleć już w momencie zatrudnienia, aby za kilka godzin nie musieć się bujać z limitami.A jeszcze hodowla. Mam hodowlę krów,świń,kur i ryb.Jeżeli zatrudnię 34 osoby u kur, to pół dnia jestem bez krów,świń,mleka i ryb. I co to wszystko mam wyhodować na jednej działce,żeby mnie wysycenie nie dopadło.
I wyrabiać te limity podczas okresu zatrudnienia już zatrudnionych pracowników kalkulując jednocześnie ile musisz wyrobić żeby za kilka godzin móc zatrudnić bez problemów. Inaczej budzisz się z ręką w nocniku.
I nie powinnaś produkować jajek skoro ich cena rynkowa ma odchylenie -84%! Bo nawet uwzględniając 100% podatku możesz je kupić na rynku z po 0.12 (0.6 + 100% podatku) a to jest z odchylenie -65%! Więc zatrudnij tych pracowników u krów, świń i ryb od razu to będziesz miała mniej limitów do wyrobienia.
Powtórzę po raz nty że kilka tur pracy w hodowli rozłoży Twoje limity, a do tego asystent dopełni reszty więc nie wiem właściwie o co ten hałas.
Re: no nie wiem, nie wiem....
Zmniejszyłem granicę dla przetwórstwa do 25%, przy handlu rolnictwie hodowli sadownictwie i usługach nadal wynosi ona 50%.
Re: no nie wiem, nie wiem....
A jeszcze sprawa dotycząca jajek. Nie produkowałam jajek tylko kury , bo te akurat były drogie.
Re: no nie wiem, nie wiem....
Stvoor ja dodam tylko od siebie, że skoro już kilku graczy...i co ważne tych najbardziej doświadczonych...mówi, że nowy system się nie sprawdza, to może warto się nad tym zastanowić a nie próbować na siłę ich przekonać, że się sprawdza. Taka sugestia tylko.